Przejdźmy do przykładów ...
Dziś trochę przykładów, pozytywnych aspektów GMO w teorii było już wystarczająco.
Najczęściej modyfikowanymi genetycznie owocami i warzywami są wszystkie te, które wykorzystujemy w kuchni, czyli: pomidory, kukurydza, ryż, ziemniaki, banany czy też winogrona. Jednak nie tylko one jedyne:
- Buraki cukrowe modyfikowane są po to, aby były bardziej odporne na herbicydy oraz mogły być dłużej przechowywane.
- Pomidory dla zwiększenia ich odporności, np. podczas transportu.
- Seler by poprawić ogólną jakość warzywa.
- Kapusta w celu podniesienia jej odporności na szkodniki.
- Truskawki, dzięki GMO mogą być słodsze i bardziej odporne na mróz.
- Soja modyfikowana po to, aby poprawić jej odporność na wirusy, szkodniki oraz herbicydy.
Czyli wychodzi na to, że GMO wcale nie jest tak złe jak mówią niektóre powszechnie panujące opinie. Poprawia nie tylko jakość produktów, ale i ich trwałość oraz wartości odżywcze.
Zgadzam się - żywność modyfikowana genetycznie zbiera negatywne opinie, choć moim zdaniem również niesłusznie. :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje zdanie na ten temat, ja uważam, że do wszystkiego trzeba podejść z dystansem. Nie rozumiem, dlaczego przekonanie o GMO jest tak negatywne - skoro może ono "wzmocnić" wykorzystywane przez nas produkty.
OdpowiedzUsuńOstatnio poprosiłam dzieci, aby przygotowały na zajęcia z ochrony środowiska wady i zalety GMO. Każdy musiał wyrazić opinię na ten temat oraz poprzeć ją argumentami. Okazało się, że dzieciaki uparcie broniły swoich stanowisk i wynikła gorąca dyskusja, dlatego też postanowiliśmy z dyrektorką zorganizować w naszej podstawówce spotkanie-debatę również dla mieszkańców miejscowości.
OdpowiedzUsuńJest wiele względów, które przemawiają za GMO - wydaje mi się, że wiele ludzi sugeruje się w tym temacie jedynie uprzedzeniami. Warto czytać najnowsze wyniki badań i artykuły, one pomagają rozwiać wiele wątpliwości.
OdpowiedzUsuń